Wokó³ jogi Psychologia
Istniej± liczne i g³êbokie zwi±zki zachodniej psychologii i psychoterapii z jog±. W tym dziale znajd± siê omówienia oraz najciekawsze fragmenty publikacji tym zwi±zkom po¶wiêconych.

Pisz±c w 1995 roku wstêp do "¦wiat³a jogi" B.K.S. Iyengara nie uprawia³ Pan jogi regularnie. Jak teraz, jako osoba praktykuj±ca jogê, ocenia Pan metodê Iyengara?
Bez w±tpliwo¶ci ju¿ wtedy, a nawet znacznie wcze¶niej, praktykowa³em zen i somatyczne psychoterapie. Jako psycholog kliniczny i cz³owiek uprawiaj±cy medytacjê zen (z jednym nauczycielem) od pierwszego kontaktu ze S³awomirem Bubiczem i Gabriell± Giubilaro by³em pewien, ¿e ujêcie Iyengara jest organicznie potrzebne cz³owiekowi. Metoda Iyengara wyda³a mi siê bardziej potrzebna ni¿ sama joga, z jak± siê wcze¶niej styka³em, a która kojarzy³a mi siê z kocykiem, kadzide³kami, ¶wieczkami i klimatem duchowej egzaltacji w towarzystwie radiestetów. Dobrze wiedzia³em, ¿e energia cz³owieka i jego emocje mog± byæ uwiêzione w "zbroi charakteru", jak wykaza³ Wilhelm Reich, który pierwszy po³±czy³ pracê z cia³em z psychoterapi±. Poszukiwa³em dla siebie osobi¶cie i dla swoich pacjentów takich dróg restrukturyzacji cia³a, uwolnienia z bloków miê¶niowych i energetycznych, zwiêkszenia ruchomo¶ci stawów, które pomog± lepiej obcowaæ z emocjami, a tak¿e zarz±dzaæ nimi. Interesowa³ mnie rolfing, metoda Moshe Feldenkreisa, a tak¿e ca³y trening rozci±gaj±cy i wzmacniaj±cy, jaki stosuj± adepci sztuk walki (æwiczy³em wówczas karate). Z ca³ej tej perspektywy system jogi Iyengara wyda³ mi siê szczególnie trafny, pragmatyczny i skuteczny. Jako psychoterapeuta wiedzia³em równie¿, jaka rolê w poczuciu to¿samo¶ci cz³owieka, a zatem jego mocy i zdolno¶ci do szczê¶cia, odgrywa ¶wiadomo¶æ w³asnego cia³a, poczucie ³±czno¶ci ze swoim organizmem, z którym, w niepostrze¿onym momencie, zaczynamy do¶wiadczaæ jedno¶ci tak oczywistej, ¿e nawet o niej nie my¶limy. Te wszystkie elementy znale¼æ mo¿na w podej¶ciu Iyengara. Gdy rozsta³em siê z psychoterapi± w 1998 roku, ograniczy³em udzia³ w ró¿nego rodzaju warsztatach i poszukiwaniach z pogranicza cia³a i ducha. Swój powrót do siebie opar³em na wcze¶niej znanej tylko z obserwacji i refleksji jodze Iyengara. Dzi¶, po dziesiêciu latach pracy jako konsultant w biznesie i przedsiêbiorca, po ponad roku jeszcze nie tak intensywnego jak to mo¿liwe, lecz ju¿ regularnego treningu jogi, mam poczucie, ¿e pod ka¿dym wzglêdem jestem w lepszej formie ni¿ 10 lat temu. Potwierdzaj± to tak¿e moi najbli¿si i inni ludzie z mego otoczenia.
Jest Pan najwiêkszym autorytetem w dziedzinie psychologii biznesu w Polsce, a jednocze¶nie czynnie uprawia Pan jogê. Czy móg³by Pan wskazaæ zwi±zki jakie zachodz± miêdzy tymi dziedzinami?
Nie jestem jedynym liderem biznesu uprawiaj±cym jogê. Na przyk³ad znany przedsiêbiorca, twórca grupy ITI i polskiej Rady Biznesu - Jan Weichert, kilkoro prezesów miêdzynarodowych spó³ek w Polsce, tak¿e panie, uprawiaj± jogê. My wszyscy w naszym niepisanym klubie zdajemy sobie sprawê, ¿e tak, jak inwestuj±c pieni±dze, oczekujemy zwrotu kapita³u i zysku, a tak¿e wzrostu warto¶ci firmy, tak równie¿ inwestujemy swoj± energiê intelektualn±, emocjonaln±, a tak¿e fizycznie anga¿ujemy siê w swoja pracê. Odpowiednio zarz±dzaj±c t± inwestycj± mo¿na równie¿ uzyskaæ zwrot kapita³u, a tak¿e zysk i "wzrost warto¶ci" naszego organizmu. Wojciech Eichelberger, z którym dzielê poszukiwania na pograniczu spraw ducha, cia³a i psychologii od pocz±tku lat siedemdziesi±tych, uku³ pojêcie "przewagi energetycznej", analogiczne do "przewagi strategicznej", któr± osi±gn±æ mog± firmy lub ich liderzy. Mened¿er, przedsiêbiorca praktykuj±cy jogê i medytacjê osi±ga znacznie wiêcej nieporównywalnie mniejszym kosztem ani¿eli inny biznesmen dysponuj±cy takimi samymi zasobami finansowymi, technologicznymi i ludzkimi. Wszystko to jest tak oczywiste, potwierdzane codziennym do¶wiadczeniem, ¿e trudno mi nawet znale¼æ "obiektywne" argumenty na rzecz tej tezy.
Na czym polega Pañska wspó³praca z Akademi± Hatha-Jogi?
Pracujê jako doradca dla przedsiêbiorców i mened¿erów wraz z zespo³em partnerów, którzy zajmuj± siê powstaj±c± ju¿ specjalizacj± (zarz±dzanie energi± w organizacji). Zapraszamy do udzia³u w naszych warsztatach instruktorów zespo³u S³awomira Bubicza. Ostatnio na przyk³ad prowadzili¶my warsztat dla grupy doradców firmy farmaceutycznej, którzy bardzo aktywnie pracuj± na rzecz wdro¿enia nowego leku ratuj±cego ¿ycie. Spotka³em siê z nimi dwa miesi±ce po treningu, dwa miesi±ce wype³nione niezwykle ciê¿k± prac±. Powiedzieli mi wówczas, ¿e technika przeponowego oddechu, której uczy³ ich Wojciech Eichelberger oraz kilka zapamiêtanych æwiczeñ rozci±gaj±cych pokazanych przez Arkadiusza Zdzienickego, trenera od S³awomira Bubicza, wprowadzili do swojego codziennego ¿ycia jako niezwykle skuteczne remedium na stres.
Od pocz±tku lat osiemdziesi±tych, od pierwszego powrotu S³awomira Bubicza z Indii, mamy okresy bli¿szych kontaktów i wymiany. Nasze do¶wiadczenia bardzo nas wzajemnie inspiruj± i przyszed³ czas, aby¶my te¿ podjêli temat, jak wspólnie inspirowaæ innych.
Jak Pan, jako wieloletni psychoterapeuta, skomentowa³by powszechne przekonanie, ¿e joga jest lekarstwem na wszystko?
Wielu ludzi podchodzi do jogi zbyt sceptycznie, inni jednak mog± mieæ sk³onno¶æ, by traktowaæ j± zbyt magicznie. Zw³aszcza jako remedium na problemy emocjonalne, trudno¶ci w relacjach z lud¼mi, czy k³opoty ze snem. W ¶wietle wieloletniego do¶wiadczenia we wspieraniu ludzi w rozwi±zywaniu problemów emocjonalnych i rozwoju osobistym, tu w Europie, chcê z ca³± odpowiedzialno¶ci± powiedzieæ, ¿e zdrowie emocjonalne ma trzy filary. Pierwszy to dobry przep³yw energii przez zrównowa¿ony organizm, drugi to uwa¿no¶æ, ¶wiadomo¶æ siebie i panoramiczny obraz rzeczywisto¶ci takiej jak± jest, i trzeci - wgl±d we w³asne emocje, stereotypy i nawyki my¶lenia, prze¿ywania i komunikowania siê, w nasze ambicje i "atawizmy" (chciwo¶æ, gniew, potrzeba dominacji, leki i po¿±dania). Z moich obserwacji wynika, ¿e nawet tak doskona³y system jak joga Iyengara, wypracowany jednak w kulturze Wschodu, nie uwzglêdnia wszystkich powik³añ ego, jakie wygenerowa³a kultura Zachodu. Dlatego gor±co zachêcam, by osoby, które maja trudno¶ci w radzeniu sobie z emocjami i relacjami, korzysta³y jednocze¶nie z nowoczesnych dróg psychoterapii. Joga Iyengara, pomimo swojej wszechstronno¶ci i doskona³o¶ci, wymaga tego rodzaju dope³nienia, je¶li naszym celem jest autoterapia. Jeden z mistyków chrze¶cijañskich powiedzia³, ¿e poznanie w³asnej nêdzy bez spotkania Boga rodzi rozpacz, ale spotkanie Boga bez spotkania w³asnej nêdzy rodzi pychê. Prawdziwego jogina poznajê po jego pokorze, skromno¶ci, serdeczno¶ci i wspania³omy¶lno¶ci.
rozmawia³a Teresa Ko³akowska
Jacek Santorski, psycholog biznesu, prowadzi z Dominik± Kulczyk-Lubomirsk± grupê firm doradczych VALUES oraz Laboratorium Psychologii Zdrowia, w ramach którego wspó³pracuje z Instytutem Jogi S³awomira Bubicza. www.santorski-zdrowie.pl